„Najważniejszy jest widok i ta ogromna wysokość. Rolą platformy jest jedynie podkreślenie oszałamiającego widoku na fiordy Ísafjarðardjúp i Jökulfirðir; nie ona ma być najważniejsza” – stwierdza Einar Hlér Einarsson.
Wraz z żoną Shruthi Basappa prowadzi biuro architektoniczne Sei Studio, które razem z firmą Landmótun zwyciężyło w konkursie na projekt platformy widokowej. Firma inżynierska Efla zapewniła konsultacje w zakresie inżynierii lądowej i wodnej.
Według Einara, realizacja projektu przebiega znacznie szybciej niż się spodziewano. Platforma została wykonana w Polsce i okazała się idealnie pasować po przybyciu na miejsce. Podłoga ma zostać dostarczona z Włoch w połowie września, a Einar spodziewa się, że platforma zostanie otwarta wkrótce potem.
„Całe to doświadczenie było niezwykle przyjemne i wszystko poszło dobrze” – stwierdza.
Jak wyjaśnia, projektowanie platformy było skomplikowane. Trzeba było wielokrotnie mierzyć górę i aktualizować dane za każdym razem, gdy wykonywano prace.
Dla zespołu projektowego ważne było, aby platforma nie rzucała się w oczy, dopóki się do niej nie dotrze. Jej część wystaje ponad klif na wysokości 600 metrów nad poziomem morza. „Rozciągnęliśmy ją tak daleko, jak tylko pozwolił nam na to inżynier” – dodaje.
Einar opisuje ten projekt jako najbardziej ekscytujący, jakiego się podjęli. Nie mogą się doczekać, kiedy zobaczą go w ostatecznej formie.
W temacie: