Policja i karetka zostały wezwane w sobotę w nocy, do domu pobytu dla osób niepełnosprawnych na Holtavegur w Reykjaviku. Jeden z pacjentów zaatakował ciężarną kobietę, która w godzinach nocnych opiekowała się ośrodkiem.
W nocy kobieta została na służbie sama, i miała pod opieką siedmiu pacjentów. Około godziny 4:00 w nocy, jeden z nich stracił panowanie nad sobą, gdyż opiekunka kazała mu iść spać. Wtedy 24-letni mężczyzna zaatakował ją, wyrwał jej włosy, zadał kilka uderzeń na twarzy i ciele i kopał ją.
Kiedy kobieta chciała zamknąć się w jednym z pokoi, mężczyzna chwycił za krzesło i rzucił w nią. Jak w końcu udało jej się zamknąć w jednym z pomieszczeń wezwała karetkę. Sprawca pobicia uciekł, wezwano jego rodziców.
Kobietę przyjęto do szpitala, krwawiącą i posiniaczoną, z obrażeniami na całym ciele, z raną na ręce i twarzy i złamaną kością ogonową. Na szczęście udało jej się osłonić brzuch, więc najprawdopodobniej dziecku nic się nie stało.
Dyrektor ośrodka Snædís Sigurjónsdóttir, nie chciała skomentować tej sprawy, gdyż w związku z pracą obowiązuje ich klauzula poufności.
