Wczoraj, w pierwszą niedzielę Adwentu, podczas oficjalnej uroczystości, w centrum Reykjaviku na placu Austurvöllur zapalono światełka na choince, która zgodnie z tradycją została przekazana przez Norwegów.
Przez dziesięciolecia zapalenie światełek na choince (która jest darem od Miasta Oslo, w Norwegii) oznaczało rozpoczęcie sezonu bożonarodzeniowego. Zeszłoroczne drzewko było ostatnim takim prezentem przysłanym z Norwegii.
Tegoroczna choinka pochodzi z kawałka ziemi, która należy do Norwegów, ale znajduje się niedaleko Reykjaviku, w rezerwacie przyrody Heiðmörk. Drzewo ma 12 m (39 ft) i jest to świerk sitkajski. Światełka na choince zostały zapalone przez siedmioletniego chłopca, którego rodzice pochodzą z Norwegii i Islandii.
Nie była to jedyna bożonarodzeniowa impreza w ten weekend. W miejscowości Hafnarfjörður, na południe od Reykjaviku, otworzono w piątek doroczny targ świąteczny – Jólaþorpið i zapalono światełka na choince stojącej w centrum miasta. W niedzielę, wśród ludzi pojawiła się matka świątecznych chłopców. W tym roku, targ świąteczny ma 17 stoisk handlowych i można tam kupić przeróżne rzeczy wykonane przez lokalnych rzemieślników i artystów. Jólaþorpið będzie otwarty w każdy weekend aż do Bożego Narodzenia w godzinach od 12 do 17.
W sobotę otwarto także tradycyjny świąteczny targ przy jeziorze Elliðavatn. Targ znajduje się w odległości 15 minut jazdy od Reykjaviku i będzie otwarty w każdy weekend aż do Bożego Narodzenia, od 11:00 do 16:30. Jest to idealne miejsce na zakup świeżo ściętych choinek, które pochodzą z rezerwatu przyrody Heiðmörk. Poza drzewkami można kupić tam także rzeczy wykonane przez lokalnych artystów i żywność.
m.m.n.