Policjanci już od dłuższego czasu wyrażają swoje niezadowolenie z wynagrodzeń jakie otrzymują. Od kilku dni policyjne związki zawodowe, prowadzą negocjacje w sprawie płac z przedstawicielami rządu i jak na razie nie przyniosły one żadnych rezultatów. Dyrektor Landssambands Lögreglumanna, Steinar Adolfsson, powiedział, że policjanci chcą tak jak inni mieć prawo do strajku aby móc zademonstrować swoje niezadowolenie.
Na prośbę dotyczącą podwyżek, Premier Jóhanna Sigurðardóttir, odpowiedziała, że rząd obecnie nie ma wystarczająco pieniędzy na to aby policja mogła dostać tak wysokie podwyżki. Zgodnie z informacjami podanymi przez media, oficer w policji zarabia 350 tysięcy koron miesięcznie, a szef policji około 600 000 tys. miesięcznie. Według funkcjonariuszy to jest nie w porządku, aby w płacach były aż tak duże różnice.
Wczoraj po raz kolejny przedstawiciele związków zawodowych próbowali negocjować wynagrodzenia, w tym celu spotkali się z ministrem finansów Steingrímurem J. Sigfússonem, oraz trzema innymi ministrami. Nie wiemy jeszcze jak zakończyły się te negocjacje ale możliwe jest, że osiągnięto jakieś porozumienie, które będzie dobrym wyjściem z tej sytuacji. Jak powiedział Steinar Adolfsson, oficerowie policji tracą cierpliwość, dlatego ważne jest aby decyzje dotyczące podwyżek zapadły jak najszybciej.
Policja chce mieć prawo do strajku
Udostępnij ten artykuł