Od czwartku trwa akcja poszukiwawcza małego samolotu pasażerskiego, który zaginął w drodze z lotniska w Keflaviku do Kulusuk w Grenlandii. Ratownicy z Grenlandii nadal mają nadzieję na to, że odnajdą samolot w którym najprawdopodobniej znajdował się tylko pilot. Zgodnie z informacjami podanymi przez The Arctic Journal, poszukiwania trwają, zostały one wstrzymane chwilowo z powodu złych warunków pogodowych. Decyzja o tym, czy poszukiwania będą prowadzone jutro nie została jeszcze podjęta. Akcja trwa od czwartku, kiedy wieża kontrolna lotniska w Kulusuk straciła kontakt z pilotem samolotu. Na wschodnim wybrzeży Grenlandii nie ma radarów, które mogłyby pomóc w poszukiwaniach. Kiedy pilot stracił kontakt z lotniskiem w Kulusuk, w jego maszynie było paliwa na lot, który mógł trwać około dwóch godzin. Nie wykluczono, że pilot mógł wylądować praktycznie wszędzie, ale poszukiwania skoncentrowały się w okolicy miejscowości Tasiilaq.