Policja zakończyła dochodzenie w sprawie wypadku morskiego, statku kontenerowego należącego do islandzkiej firmy transportowej Samskip. Jak informowaliśmy wcześniej, w chwili kiedy doszło do wypadku statek płynął na autopilocie a sternik, który pełnił nocną wartę, zasnął. Mężczyzna został postawiony w piątek przed sądem i usłyszał wyrok. W związku z tym, że spowodował on wypadek, będzie musiał zapłacić 700 000 koron grzywny. Został on oskarżony o naruszenie artykułu 238, kodeksu morskiego.
Statek Akrafell, który 6 września wpłynął na skały w Vattarnes, został odholowany do portu w Eskifjörður. Komendant policji z Eskifjörður – Jónas Wilhelmsson Jensen, w rozmowie z mbl.is powiedział, że policja zakończyła już swoje śledztwo i sprawa została zamknięta. Zgodnie z jego wypowiedzią, wypadek nie spowodował żadnych zanieczyszczeń, jednakże statek został poważnie uszkodzony. W dalszym ciągu sprawę wypadku bada wydział ds. wypadków morskich i transportowych. Nie podano do wiadomości żadnych informacji dotyczących ewentualnego uszkodzenia ładunków, które przewoził statek. Właściciele firm, których towary znajdują się na pokładzie zwrócili się do firmy o pozwolenie na sprawdzenie ładunków, zanim te będą wysłane dalej. Akrafell będzie poddany naprawie w stoczni Búðareyri w Reyðarfjörður. Na jego miejsce sprowadzono inny statek, który ma zabrać ładunek i popłynąć dalej na Wyspy Owcze i do Europy.