W nocy doszczętnie spłonął, jeden z domków letniskowych, znajdujących się w okolicy Norðlingaholtsmegin przy jeziorze Elliðavatn.
Kiedy Straż Pożarna przybyła na miejsce zdarzenia, ogień zajął już cały dom. Zgodnie z informacjami podanymi przez Straż Pożarną, domek ten już od jakiegoś czasu nie był w użyciu i na szczęście, w chwili kiedy wybuchł pożar nikogo w nim nie było.
Jak się okazuje budynek miał odcięty prąd i nie jest wiadomo co spowodowało pożar. Policja przypuszcza, że mogło to być podpalenie.