Niedawno na pierwszych stronach gazet czytaliśmy o brutalnym pobiciu Islandczyka, które doprowadziło do jego śmierci. Dziś mowa jest o 27-latku, który został oskarżony o próbę zabójstwa innego mężczyzny.
Mężczyzna zaatakował swoją ofiarę młotkiem w nocy z 31.grudnia na 1 stycznia 2017 roku. Zgodnie z raportami policji, zaatakowany 46 letni mężczyzna odniósł poważne obrażenia głowy i ciała. W szpitalu lekarz zdiagnozował u niego napad padaczki, która wystąpiła w wyniku pobicia i znaczne osłabienie wzroku. Jego twarz i głowa były poraniona od wielokrotnych uderzeń młotkiem. Miał także połamane kości obu rąk.
Ofiara domaga się od sprawcy napaści 10 mln koron odszkodowania.
Sprawca jest znany policji i był już karany za oszustwa, kradzieże, naruszenia przepisów drogowych i przestępstwa związane z narkotykami.
m.m.n / mbl.is / visir.is