W tym tygodniu, dwóch policjantów z jednostki specjalnej przepłynęło wpław zatokę z wyspy Viðey do portu w Reykjavku. Trasa ta nazywa się Viðeyjarsund i jak informuje mbl.is, w dniu kiedy śmiałkowie postanowili przepłynąć odcinek 4,5 km, woda miała około 12 stopni Celsjusza.
Przepłynięcie Viðeyjarsund, zajęło im prawie dwie godziny i wynikało to z tego, że w zatoce były silne prądy, z którymi musieli się oni zmierzyć.
Przez zatokę płynęli Jón Kristinn Þórsson i Birgir Már Vigfússon, którym asystowało trzech policjantów z sił specjalnych, płynących obok nich łodzią.
Dla Jóna Kristinn, przepłynięcie tego odcinka było ćwiczeniem przed pokonaniem innego morskiego basenu, zwanego Drangeyjarsund, który ma 6,5 km. Obydwaj mężczyźni płynęli ubrani w specjalne kombinezony, niedopuszczające do wyziębienia organizmu.
Po dopłynięciu do portu w Reykjaviku i poddaniu się badaniom, mężczyźni zakończyli ćwiczenia w ciepłym źródle w Nauthólsvík.