Reyðarfjörður to małe miasteczko we wschodniej Islandii, które zostało wybrane przez CNN jako jedno z 10 miejsc, które trzeba zobaczyć zanim zmieni się na zawsze.
Miasteczko stało się sławne po tym jak wybrano je jako miejsce do realizacji filmu Fortitude – brytyjskiego thrillera psychologicznego.
CNN napisało, że wiele osób mówi, że „powinno się zobaczyć to miejsce rok temu, bo było niesamowite.” Dlatego też stworzono listę miejsc, które trzeba zobaczyć przed falą turystów, którzy zapewne zmienią je nie do poznania.
„Nie ważne czy są to miejsca, które stają się sławne dzięki temu, że są miejscem gdzie realizowany jest najnowszy film lub na przykład są odległą wyspą, na której powstaje lotnisko dzięki czemu jest ona bardziej dostępna. Łączy je to, że znajdują się one „na końcu świata” i stają się głównym celem podróży”.
Islandia jest celem wypraw wielu turystów, którzy przyjeżdżają tu coraz liczniej. O rosnącej liczbie zagranicznych gości, odwiedzających Islandię, która zaczyna już martwić ekologów i miłośników natury mówi się coraz głośniej.
Takie małe miejscowości jak Reyðarfjörður, mają szansę stać się atrakcją turystyczną, dzięki temu, że zrealizowano tam film Fortitude.
Reyðarfjörður w czasie II wojny światowej było miejscem gdzie znajdowała się największa baza sił alianckich w Islandii. Powstało tam także Muzeum Wojenne, które dziś jest najpopularniejszą atrakcją turystyczną.
Populacja miasta jest bardzo mała i liczy niewiele ponad 1000 mieszkańców.