O północy rozpoczęły się strajki członków związków, należących do federacji BSRB, którzy pracują w przedszkolach i szkołach podstawowych, poza Reykjavíkiem.
Personel wstrzymał pracę w przedszkolach w Kópavogur, Garðabær i Mosfellsbær oraz w szkołach podstawowych w Kópavogur, Seltjarnarness i Mosfellsbær. W Mosfellsbær strajkują też pracownicy BSRB, którzy pracują w świetlicach.
Strajki rozpoczęły się w nocy i trwały cały dzień, a jutro w tych samych miejscach ogłoszono strajk, który będzie trwał pół dnia. Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia, można się spodziewać, że w najbliższych tygodniach, tego typu akcje strajkowe będą prowadzone w wielu gminach, na jeszcze szerszą skalę.
Akcje strajkowe rozpoczęły się w ramach trwających negocjacji płacowych z Islandzkim Stowarzyszeniem Władz Lokalnych SNS.
BSRB domaga się, aby ich członkowie otrzymywali wynagrodzenie, jakie zostało uzgodnione dla innych pracowników wykonujących takie same lub podobne prace. Członkowie chcą także, aby podwyżka wynagrodzeń obowiązywała od 1 stycznia, tak jak w przypadku innych, a nie od 1 kwietnia, jak chcą tego władze lokalne.
BSRB to największa w Islandii federacja związków zawodowych sektora publicznego, w skład której wchodzi 19 związków zawodowych, zrzesza ona około 23 000 członków. Około dwie trzecie członków BSRB to kobiety.
Spotkanie, które odbyło się z mediatorem państwowym, nie przyniosło efektów i na chwilę obecną nie zaplanowano nowego.