Najniższy próg podatku dochodowego od osób fizycznych zostanie obniżony szybciej niż zakładano i będzie wynosił 31%, mówi minister finansów Islandii.
Bjarni Benediktsson ogłosił na konferencji prasowej szczegóły rządowego projektu ustawy budżetowej na rok 2020. Zgodnie z projektem, obniżenie podatku dochodowego dla osób o niskich dochodach zostanie w pełni zakończone w roku 2021, a nie w 2022, jak wcześniej zakładano. Bjarni mówi, że dzięki temu do kieszeni osób o najniższych dochodach trafi rocznie dodatkowe 120 tys. koron. W projekcie ustawy Bjarni proponuje najniższą stawkę podatku dochodowego w wysokości 31,44%, która jest niższa niż pierwotnie zakładano. Następny próg podatkowy będzie o jeden procent wyższy.
Jedna trzecia obniżki wejdzie w życie w przyszłym roku, a pozostałe dwie trzecie w roku następnym.
Na konferencji prasowej minister powiedział, że gospodarka narodowa ma pozostać w tym roku w równowadze, a w przyszłym roku również spodziewana jest równowaga finansowa. Istnieje więc pole manewru, aby poradzić sobie z niższym wzrostem gospodarczym, a budżet na przyszły rok to odzwierciedla.
Bjarni wyjaśnił, że wcześniej niż zwykle opublikował przyszłoroczny projekt ustawy finansowej, zanim Alþingi zbierze się ponownie w przyszłym tygodniu, aby politycy mogli zapoznać się z jej treścią.
Dodał również, że proponowany nowy system podatkowy zmniejszy obciążenia podatkowe dla wszystkich mieszkańców Islandii. Nowo utworzony najniższy próg podatkowy będzie obejmował osoby o niskich dochodach, a także osoby niepełnosprawne i emerytów.
Korzyści z nowego systemu podatkowego odniosą osoby, których miesięczne wynagrodzenie wynosi do 325 tys. ISK, gdyż w ich kieszeniach pozostanie po opodatkowaniu 10 000 koron więcej.
Po stronie dochodów państwa ma wejść w życie w nowym roku podatek ekologiczny, a także wzrośnie cło na tytoń, alkohol i paliwo.
Grupa GMT/Grażyna Przybysz