Jak podaje RÚV, podejrzewa się, że za dziesiątkami włamań, które miały miejsce w Reykjavíku w ciągu ostatnich kilku tygodni, stoi jedna grupa przestępcza. Według policji włamywacze ukradli miliony koron w kosztownościach.
Skúli Jónsson jest asystentem komisarza policji w Hafnarfjörður. Dziś rano poinformował w radio, że od grudnia policja miejska otrzymała 35 doniesień o włamaniach. Ostatnio jednak częstość włamań zmalała. „Wszystko wskazuje na to, że za każdym razem są to te same osoby” – powiedział Skúli. Dodał jednak, że niektóre źródła sugerują, iż odpowiedzialność za te włamania może ponosić więcej niż jedna grupa.
![Ad image](https://icelandnews.is/wp-content/uploads/2024/03/REKLAMA-OPONY.jpg)
Wiele włamań dotyczy domów jednorodzinnych. Przestępcy wchodzą do nich tylnymi drzwiami. Włamania te zdarzają się raczej w dni powszednie, a włamywacze zazwyczaj wchodzą tylko do sypialni, szukając cennych rzeczy. Najczęściej łupem złodziei pada biżuteria, tablety i telefony, a mniej interesują się telewizorami i komputerami.
Skúli radzi mieszkańcom, aby blokowali okna i pozostawiali w domu włączone światła lub telewizor, a także korzystali z systemów bezpieczeństwa i stosowali nadzór sąsiedzki. Zaleca także, aby trzymać cenne rzeczy w bezpiecznym miejscu.
Uprasza się mieszkańców o informowanie policji w przypadku zaobserwowania podejrzanych sytuacji. W związku z włamaniami nie dokonano jeszcze żadnych aresztowań.
Grupa GMT/Monika Szewczuk