Od ponad tygodnia trwa akcja rozpoczęta przez Agnieszkę Tykę, która ma na celu zebranie pieniędzy dla jej siostry. Rodzina Agnieszki, okazując sobie stuprocentowe poparcie, z niesłychaną charyzmą i miłością w sercu mierzy się z nową, niełatwą sytuacją, od kiedy na świat przyszła Tania.
Tania Ciulwik jest maleństwem, które urodziło się 1. czerwca 2016 roku, na 6 tygodni przed terminem, ważąc 1695 gram. Nie jest to jednak największy z kłopotów, z jakimi przyszło i przyjdzie jeszcze zmierzyć się nowonarodzonemu człowiekowi.
Dla 39-letniej Eli Mazur ostatnia ciąża była sporą niespodzianką. Z obecnym mężem Mirosławem mieszkają w Ísafjörður, godząc obowiązki podwójnych etatów i wychowywania dwóch córeczek. Podczas badań kontrolnych Ela dowiedziała się, że nosi w sobie dziecko z zespołem Downa oraz wadą serca, tzw. AVSD (ubytkiem przegrody przedsionkowo-komorowej).
– Moja siostra przeszła naprawdę wiele w życiu. Z doświadczeń, które mogły niejednego złamać, po ogromnym często wysiłku, wychodziła na prostą. Jest dobrym, skromnym człowiekiem, który stawia siebie na ostatnim miejscu, kierując się w pierwszej kolejności dobrem swojej rodziny i najbliższych – mówi o siostrze Agnieszka.
Po porodzie lekarze poinformowali rodzinę o jeszcze jednej wadzie w sercu dziecka. Tania urodziła się z zespołem Fallota, czyli z wrodzoną wadą serca, należącą do grupy sinic. W przypadku Tani choroba objawia się zwężeniem tętnicy płucnej, co powoduje, że jej niewykształcone prawidłowo serce musi pracować ze zdwojoną siłą, aby krew z serca wydostała się do naczyń płucnych.
– Ela nie była przekonana, co do akcji, którą rozpoczęłam. Jest harda, ale sytuacja, w jakiej znaleźliśmy się jako rodzina, wymaga otwarcia się na ludzi i ich pomoc. Tania jest zbyt malutka by podjąć się jakichkolwiek operacji. Musimy czekać aż wykonanie zabiegów na jej malutkim sercu nie będzie z założenia grozić jej życiu. Czas wymaga pieniędzy. W tej chwili Ela, Mirek, Tania i ich 5-letnia córeczka są w Reykjaviku. Ela i Mirek nie mogą podjąć się stałej pracy, a pieniądze, które otrzymują z urlopu macierzyńskiego to kropla w morzu potrzeb – dodaje Agnieszka.
Niezwykłe zdarzenia wymagają niezwykłych zachowań. Słowa wsparcia dochodzą z każdej strony, dlatego Agnieszka nie osiada na laurach w postanowieniu rozgłośnienia sprawy Tani i potrzeby zebrania niemałych sum pieniędzy. Każda kwota jest ważna. Każda kwota się liczy. Apelujemy do Czytelniczek i Czytelników Iceland News Polska o otwarcie swoich serc i portfeli. Dajmy małej Tani tyle zdrowia, ile w jej sytuacji mogą swoją pomocą finansową dać obcy ludzie.
Poniżej znajdziecie numer konta Elżbiety Mazur wraz z kennitalą.
Dziękujemy w imieniu całej rodziny Tani i jej samej!
Elżbieta Mazur
KONTO 0154-26-002615
KENNITALA 1602773199
Justyna Grosel