Islandzkie rybołówstwo jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów paryskiego porozumienia. Do 2030 roku islandzki przemysł rybny może ograniczyć zużycie paliw kopalnych o 54% w porównaniu z rokiem 1990. Przemysł ten ograniczył już zużycie paliw kopalnych o 43% w porównaniu z 1990 roku dzięki różnym czynnikom, w tym bardziej wydajnym statkom i koncentracji sektora, co spowodowało, że mniej kutrów prowadzi połowy na tych samych łowiskach.
Poważne zmniejszenie zużycia paliw kopalnych
Zgodnie z raportem dotyczącym środowiska, przygotowanym przez firmę Fisheries Iceland, zużycie paliw kopalnych spada o 4% rocznie od przełomu lat 1996/97, gdy osiągnęło swój szczytowy poziom. W ciągu tych lat islandzka flota rybacka była bardzo aktywna na wodach Arktyki na wschód od Svalbardu. Nowsze, bardziej wydajne trawlery zużywają mniej paliwa, co również zapewnia zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w tej branży.
Obecnie trwają prace nad ograniczeniem zużycia paliw kopalnych przez rybołówstwo dzięki ułatwieniu statkom podłączania się do sieci elektrycznej w portach. Teraz statki, stojąc w porcie, mają uruchomione silniki. Oczekuje się, że te i inne działania pozwolą ograniczyć do 2030 roku zużycie paliw kopalnych o 19%. Do tego czasu przemysł rybny będzie zużywał o 54% mniej paliw kopalnych niż w roku 1990, co przekłada się na zmniejszenie zużycia oleju napędowego o 134 000 ton.
Islandzka flota rybacka jest największym emiterem dwutlenku węgla na Islandii. W 1990 roku branża ta była odpowiedzialna za 19,5% emisji dwutlenku węgla i metanu, czyli gazów silnie wpływających na globalne zmiany klimatyczne. W 2014 roku emisja obniżyła się do 9,7%.
Grupa GMT/Teresa Trzcionka