Trwający strajk członków związków BHM, które zrzeszają naukowców akademickich pracujących w szpitalach w całym kraju, może doprowadzić do przedwczesnej śmierci niektórych pacjentów. Informacje takie podało islandzkie stowarzyszenie osób chorych na serce – Hjartaheill.
Listy oczekujących na operacje wydłużają się z powodu strajków, które niestety mają kolosalny wpływ na zdrowie ludzi chorych.
„Choroby serca i niedokrwienie nie strajkują” – ostrzega zastępca dyrektora Hjartaheill – Sveinn Guðmundsson.
„Członkowie stowarzyszenia wyrażają duże zaniepokojenie zaistniałą sytuacją i nie kryją lęku, który budzi w nich to, że strajk nadal trwa i nie widać jego końca”.
„Badania pokazują że 13 – 14 procent pacjentów umiera przedwcześnie, w czasie oczekiwania na operację serca” – wyjaśniał Guðmundsson.
„Strajki zbiorowe powodują, że listy oczekujących na operacje wydłużają się z dnia na dzień i statystyki pokazują, że coraz więcej osób umiera przedwcześnie czekając na operację” – komentował Guðmundsson.
Członkowie BHM strajkują już od prawie miesiąca próbując w ten sposób dojść do porozumienia z państwem w sprawie płac.