Niemal 40% badanych pracowników w Islandii ocenia swoją sytuację materialną jako niezadowalającą, z czego ponad 14% określiło ją jako trudną lub bardzo trudną. Tak wynika z najnowszego raportu opublikowanego przez Instytut Badań Rynku Pracy, Varða. Ankietę przeprowadzono wśród członków związków zawodowych, należących do zrzeszenia ASÍ i BSRB. Pełen raport „Sytuacja pracowników w Islandii” („Staða launafólks á Íslandi”) dostępny jest na stronie Varða – TU.
Według raportu, samotni rodzice, a w szczególności samotne matki, należą do tych, którzy najczęściej przyznawali, że odczuwają trudności materialne. Z badania wynika też, że imigranci oceniają swoją sytuację materialną gorzej niż rdzenni Islandczycy. Prawie jedna piąta (19%) biorących udział w badaniu imigrantów przyznała, że ich sytuacja finansowa jest ciężka lub bardzo ciężka, w porównaniu z 12,5% badanych Islandczyków. Ponadto około 36% imigrantów odpowiedziała, że nie byłaby w stanie pokryć nieoczekiwanych wydatków, a 29% przyznało, że nie stać ich na wyjazd na wakacje z rodziną.
Oprócz pytań o sytuację materialną, Varða pyta również badanych, jak oceniają swój stan zdrowia. Prawie 15% badanych oceniło swój stan zdrowia jako raczej zły, a kolejne 2,6% jako bardzo zły. Kobiety nieco częściej niż mężczyźni wskazywały na zły stan zdrowia; szczególnie samotne matki, z których ponad jedna piąta określiła swój stan zdrowia jako zły lub bardzo zły. Ogólnie imigranci ocenili swoje zdrowie nieco lepiej niż Islandczycy. Jednak to porównanie wypada inaczej, jeśli weźmie się pod uwagę płeć respondentów. Prawie 19% kobiet imigrantek wskazało, że ich stan zdrowia jest zły lub bardzo zły, czyli na podobnym poziomie jak oceniają swoje zdrowie rdzenne Islandki. Podczas gdy wśród mężczyzn widać nieznaczną dwuprocentową różnicę (15% imigrantów w porównaniu z 17% Islandczyków oceniło swoje zdrowie jako złe lub bardzo złe).
Na szczególną uwagę zasługuje to, jak badani oceniają swoje samopoczucie psychiczne. Do jego oceny Varða używa skali PHQ-9 (Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta – 9), który powszechnie służy do rozpoznawania objawów depresji. Kwestionariusz PHQ-9 opiera się na 9 pytaniach między innymi o zainteresowanie codziennymi czynnościami, uczucie smutku, zaburzenia snu, apetyt czy samoocenę. Badany zaznacza odpowiedzi w zależności od częstości występowania danego objawu w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. I tak, według raportu, ponad jedna trzecia badanych ma objawy złego stanu psychicznego. Najgorzej wygląda sytuacja wśród samotnych rodziców, z których aż połowa wskazuje na zły stan zdrowia psychicznego mierzonego skalą PHQ-9. Zastanawiająco wypada też porównanie między Islandczykami a imigrantami. Podczas gdy zdrowie psychiczne można określić jako złe wśród 30% Islandczyków, to wśród imigrantów wynik ten osiągnął aż 46%. Ponadto, z roku na rok rośnie liczba ludzi z objawiamy depresji w grupie osób o niskich zarobkach.
Wyniki raportu jasno wskazują, że stan zdrowia pracowników, jak i predyspozycje do odczuwania stanów depresyjnych mogą być powiązane z sektorem zatrudnienia, płcią, a także pochodzeniem. Niestety ankieta nie daje wystarczającej odpowiedzi na temat przyczyn pogarszającego się stanu zdrowia wśród pracowników, jak i szerszego kontekstu i konsekwencji tego zjawiska. Stąd grupa badaczy z Uniwersytetu w Akureyri oraz Uniwersytetu Islandzkiego przeprowadza obecnie badanie, którego celem jest lepsze zrozumienie zależności pomiędzy sytuacją społeczno-ekonomiczną, sposobami godzenia życia rodzinnego i zawodowego, relacjami społecznymi i zdrowiem.
Ponadto badacze chcą poznać doświadczenia mieszkańców z islandzkim systemem opieki społecznej oraz jaki to może mieć wpływ na nierówności społeczne. Badanie oparte jest na rozmowach indywidualnych i jest skierowane w szczególności do kobiet o niskich zarobkach, włączając kobiety imigrantki. Badaczki zapraszają też do udziału Polki mieszkające w Islandii. Szukają one kobiet, które są aktywne na islandzkim rynku pracy (są zatrudnione przynajmniej na 80% etatu), a ich miesięczny dochód nie przekracza 500 000 ISK, jak również mają co najmniej jedno dziecko. Rozmowy będą przeprowadzane w języku polskim, w miejscu dogodnym dla uczestniczek badania. Czas takiej rozmowy nie powinien przekroczyć jednej godziny. Wszystkie informacje przekazane podczas rozmów będą traktowane jako poufne. Przy publikowaniu danych z badania nie będzie możliwe przypisanie żadnych informacji do poszczególnych uczestniczek.
Badaniem kieruje Berglind Hólm Ragnarsdóttir, adiunkt na Uniwersytecie w Akureyri, we współpracy z grupą badawczą. Osoby zainteresowane proszone są o wysłanie wiadomości na adres konur@unak.is.
Anna Wojtyńska