Islandzki Kościół Narodowy zasiał wśród wiernych ziarno niezgody, publikując reklamę szkółki niedzielnej przedstawiającą „transpłciowego” Jezusa tańczącego przed tęczą.
Kilka dni temu Kościół Ewangelicko-Luterański, znany również jako Kościół Narodowy, opublikował bardzo oryginalną reklamę w mediach społecznościowych. Rysunek prezentujący „transpłciowego” Jezusa z brodą i piersiami oraz różowymi policzkami, tańczącego radośnie przy tęczy, jest reklamą niedzielnej szkółki przy kościele.
Obrazkowi towarzyszyło hasło reklamowe: „Witamy w niedzielnej szkółce kościelnej”.
Urzędnicy kościelni twierdzą, że promując kulturę, która „obejmuje wszystkich”, starają się przyciągnąć do kościoła więcej wiernych – informuje Visir.
Reklama spotkała się jednak z mieszanymi komentarzami w całym kraju, gdzie tego typu kontrowersyjne historie rozprzestrzeniają się bardzo szybko.
Podczas gdy niektórzy wyrazili swoją aprobatę, inni nie kryli niezadowolenia i mówili, że opuszczą kościół, nazywając to przesłanie „pozbawionym smaku”, „szczególnie głupim” i „obraźliwym”.
Pétur G. Markan, dyrektor ds. komunikacji kościoła, bronił kreskówki, mówiąc, że to tylko jeden wybór z większego zestawu reklam promocyjnych.
„Na tym rysunku widzimy Jezusa, który ma piersi i brodę” – powiedział Pétur. „Staramy się przyjmować społeczeństwo takim, jakim jest. Mamy wokół siebie wielu różnych ludzi i w tym kontekście musimy nauczyć się mówić o Jezusie jako o kimś „wszelkiego rodzaju”, zwłaszcza, że naprawdę ważne jest, aby każda osoba widziała siebie w Jezusie i abyśmy nie popadli w stagnację”.
Różnorodność jest fundamentalną wartością każdego społeczeństwa i, jak dodał Pétur, broniąc projektu: „gloryfikowanie różnorodności społeczeństwa nigdy nie jest błędem”.
„To jest najważniejsza wiadomość. Więc nie ma w tym nic złego. W porządku jest to, że Jezus ma brodę i piersi” – dodał Pétur.
Obraz Jezusa z piersiami nie jest niczym nowym
Przedstawienie Jezusa z piersiami nie jest nowym pomysłem, który pojawił się właśnie teraz. Tak zobrazowanego Jezusa można znaleźć na przykład m.in. na wyhaftowanym obrazie z Hóladómkirkja, który pochodzi z XVII wieku. Na hafcie Jezus Chrystus wiszący na krzyżu ma piersi.
„Realizujemy ten projekt w świetle faktu, że żyjemy w zróżnicowanym społeczeństwie i musimy skupić się na tym, że w oczach Boga wszyscy jesteśmy jednakowi i wszyscy zasługujemy na szacunek, miłość i troskę. To właśnie przekazuje nam ten obraz” – mówił Pétur.
Na czele Kościoła Narodowego stoi Agnes M. Sigurðardóttir, która jako pierwsza kobieta została wybrana na biskupa Islandii w 2012 roku.
Marta Magdalena Niebieszczanska/visir.is