Irakijski azylant, który niedawno odbył strajk głodowy w proteście przeciwko deportacji, otrzymał ostatnio dobre wiadomości: Urząd Imigracyjny zgodził się ponownie przyjrzeć jego sprawie.
Zawieszono także decyzję o jego deportacji. Urząd Imigracyjny początkowo wykorzystał zapis z konwencji dublińskiej, który daje państwu możliwość deportacji uchodźcy do miejsca, z którego trafił do kraju.
Raisan starał się wcześniej o azyl w Norwegii, ale Urząd chciał jego deportacji, nie przyglądając się wcześniej jego sprawie. Irakijczyk sprzeciwił się tej decyzji i podjął strajk głodowy, trwający około trzech tygodni; protestował nie tylko przeciwko swojej deportacji, ale w ogóle przeciw deportacji uchodźców.
Raisan uciekł z Iraku we wrześniu 2015 i przez ostatnie 8 miesięcy mieszkał na Islandii. Jego koledzy, również irakijscy uchodźcy, zostali już deportowani do Norwegii. Norweskie władze deportują osoby pochodzące z południowego Iraku, uznawanego za bezpieczny obszar. Z tego powodu, Raisan chciał zacząć nowe życie na Islandii. Raisan był oficerem w wojsku, pracował w wywiadzie. Do końca jego kadencji, wojsko irakijskie ściśle współpracowało z grupami bojowników w walce z Państwem Islamskim. Raisan przekonał się jednak, że te grupy – w tym organizacja Badr, Hezbollah oraz Asa’ib Ahl al-Haq, działająca pod auspicjami Qais Khazali – były również zamieszane w zabójstwa ludności cywilnej.
Raisan nie chciał przyczyniać się do zabijania cywilów, dlatego uciekł, a jego podróż przez Europę doprowadziła go do Islandii. Mężczyzna spotka się wkrótce z prawnikiem, aby podjąć decyzje odnośnie dalszych działań. Obecnie, Raisan przebywa w ośrodku dla uchodźców Grensásvegur.
Ilona Dobosz