W nocy doszło do rozbicia koalicji rządzącej w Islandii, kiedy to jeden z partnerów Partia Jasna Przyszłość postanowił wycofać się z rządu w związku z kontrowersjami wokół sprawy skazanego pedofila, który otrzymał ”przywrócenie honoru”. Wczoraj zostało ujawnione, że ojciec premiera był jedną z osób, które podpisały list wymagany do przeprowadzenia całej procedury.
Czym jest właściwie procedura prawna w Islandii zwana ”przywróceniem honoru”?
Przywrócenie honoru, lub w języku islandzkim, ”uppreist æru” jest klauzulą prawa karnego w Islandii z 1940 r. W tym czasie duńskie prawo stanowiło prototyp dla islandzkiego prawa, w którym ustanowiono klauzulę przywrócenia honoru skazanym. Początkowo klauzulę wykorzystywano jedynie do tego aby skazany odzyskał prawo głosu i mógł brać udział w głosowaniach.
Przywrócenie honoru zgodnie z klauzulą, nie oznacza tego, że dana osoba została oczyszczona z zarzutów i będzie miała czyste akta, ale może przywrócić prawa obywatelskie np. takie, które pozwalają mu pracować w tym samym zawodzie jaki wykonywał wcześniej.
Aby ubiegać się o przywrócenie honoru, osoba ta musi złożyć wniosek i trzy listy rekomendacyjne. Te dokumenty są badane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, a następnie podpisane przez Prezydenta.
Według paragrafu 84. kodeksu prawa karnego, skazany, odzyskuje wszystkie prawa jakie miał przed skazaniem za przestępstwo i są one przywrócone automatycznie po upływie 5 lat od momentu, w którym osoba ta odsiedziała swój wyrok. Jeśli jednak przestępstwo było uznane przez opinię publiczną jako haniebne, osoba ta musi wystąpić o przeprowadzenie procedury prawnej zwanej ”przywróceniem honoru”.
Pełną klauzulę można przeczytać – TU (w języku islandzkim).
m.m.n / mbl.is