Guðmundur Ingi Guðbrandsson, minister środowiska i zasobów naturalnych, ogłosił na dzisiejszym posiedzeniu rządu, że Ministerstwo Środowiska i Zasobów Naturalnych sfinansuje pracę konsultantów w zakresie przygotowania kosztorysu badań wstępnych i oczyszczenia Heiðarfjall z niebezpiecznych odpadów.
W oświadczeniu ministerstwa można przeczytać, że na terenie Heiðarfjall znajduje się duża ilość niebezpiecznych odpadów. W latach 1957–1970 działał tam amerykański wojskowy punkt obserwacyjny. Według danych dostępnych dla agencji informacyjnej, wśród niebezpiecznych substancji w ziemi znajdują się PCB, rtęć, ołów i uran.
Wiosną tego roku przyjęto rezolucję parlamentarną, w której minister ochrony środowiska i zasobów naturalnych został zobowiązany do zbadania stopnia zanieczyszczenia gleby i wód gruntowych na Heiðarfjall oraz sporządzenia planu kosztów i utylizacji odpadów na tym obszarze. W opinii Agencji Ochrony Środowiska konieczne jest zbadanie terenu Heiðarfjall, zanim będzie możliwe wykonanie samego planu.
Pracownicy Agencji Ochrony Środowiska uważają, że najpilniejsze jest przeprowadzenie badań wód gruntowych i powierzchniowych, ponieważ zgodnie z raportem przygotowanym w 2019 r. przez Environmental Science Group (zespołu badawczego pod auspicjami Royal Military College w Kingston z Ontario) nie zostało to zrobione.
Badania będą obejmować pobieranie próbek i analizę poziomu zanieczyszczeń w tym obszarze. Oczekuje się, że jesienią tego roku Agencja Ochrony Środowiska ustawi znaki z informacją o ryzyku zanieczyszczenia w okolicy.
„W Islandii działało kilka amerykańskich wojskowych stacji radarowych oraz inne instalacje wojskowe. W opinii naszych ekspertów jest prawdopodobne, że w tych miejscach występuje podobny ładunek zanieczyszczeń i istnieje równie duża potrzeba przeprowadzenia tego samego rodzaju ocen i badań. Może nas tam czekać wiele pracy” – oświadczył Guðmundur Ingi.