Víðir Reynisson, komendant policji w Wydziale Ochrony Cywilnej, nie martwi się o przebieg Weekendu Kupców. Mówi, że nadal można zapewnić wystarczająco dużo rozrywek, nawet jeśli wszystkie główne atrakcje zostały odwołane.
„Obserwujemy wzrost liczby zakażeń w wielu miejscach, również tam, gdzie wcześniej było ich niewiele lub wcale. Często infekcja rozprzestrzenia się tam, gdzie ludzie przebywają razem w jednym miejscu przez jakiś czas. Są to zazwyczaj spotkania towarzyskie, urodziny i inne uroczystości” – mówi Víðir.
Po Weekendzie Kupców okaże się, czy środki, które zostały wprowadzone w życie wystarczą, aby spowolnić wzrost liczby infekcji. Jednocześnie będzie można stwierdzić, czy i w jakim stopniu zachorują osoby zaszczepione.
Mimo że przed nami jeden z największych weekendów turystycznych w kraju, Víðir nie obawia się, że po tym wydarzeniu liczba zachorowań wzrośnie. „Nasze odczucie jest takie, że naród jest chętny do współpracy. Przy obecnych ograniczeniach ludzie mogą nadal robić wiele rzeczy, nawet jeśli nie jest możliwe zorganizowanie dużych festiwali czy koncertów” – mówi Víðir.