Tysiące pracowników służb publicznych przygotowują się do strajku, który ma rozpocząć się dzisiaj o północy. Szansa na uniknięcie protestów jest niewielka.
Ostateczna próba rozwiązania problemu nastąpiła na specjalnym spotkaniu zwołanym dzisiaj o godzinie 10 rano. Wydaje się jednak, że różnica zdań jest zbyt znacząca, aby można było spodziewać się przełomu w negocjacjach.
W strajku uczestniczą związki pracowników służb publicznych – SFR, opiekunów medycznych oraz pracowników policji. Konkretną akcję strajkową mogą podjąć jedynie dwie pierwsze grupy, ponieważ islandzkie prawo nie pozwala strajkować policjantom.
Daty i szczegółowe informacje
Pierwsza fala strajków ma trwać 48 godzin – zaczyna się dzisiaj o godzinie 24:00, a kończy o tej samej godzinie w piątek. Następnie, jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia, będą organizowane dwudniowe strajki (19-20 i 29-30 października oraz 2-3 i 12-13 listopada).
Jeżeli do tego momentu porozumienie nie zostanie osiągnięte, grupa 5200 członków związków zawodowych rozpocznie akcję protestacyjną; akcja rozpocznie się w poniedziałek 16 listopada, czas jej zakończenia nie jest określony.
Dziś o północy mogą rozpocząć się utrudnienia w działaniu następujących instytucji:
Szpital Landspítali – w strajku biorą udział opiekunowie medyczni, sekretarze medyczni, pracownicy biura, technicy farmaceutyczni oraz strażnicy.
Urzędy miejskie – Strajkują pracownicy biurowi. W tym czasie nie będzie możliwe wyrabianie paszportów i prawa jazdy oraz rejestracja nieruchomości.
Islandzki Urząd Skarbowy – biura w całym kraju będą zamknięte. Problemy z wydawaniem zaświadczeń, kart podatkowych, zwrotów podatku itp.
Dyrekcja Celna – Brak możliwości kontaktu telefonicznego lub osobistego w siedzibie w Reykjaviku; usługi w innych częściach kraju będą ograniczone. Wiele usług dokumentacyjnych będzie niedostępnych.
Uniwersytet Islandzki – brak zajęć (pozamykane sale).
Vínbúð – wszystkie sklepy będą zamknięte.
Zakłady Podstawowej Opieki Zdrowotnej – w czasie strajku nie będzie możliwe umówienie się na wizytę, telefony nie będą odbierane.
Ilona Dobosz