Bezrobocie na półwyspie Suðurnes w południowo-zachodniej Islandii jest obecnie ponad dwukrotnie wyższe niż w ubiegłym miesiącu. Podczas gdy w pozostałej części kraju stopa bezrobocia wynosi 4,1%, to w Suðurnes sięga 8,4% i wzrosła o 1,1% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Liczby te pochodzą z miesięcznego raportu Urzędu Pracy.
Półwysep Suðurnes jest jednym z najgęściej zaludnionych obszarów Islandii. Jest tam ponad 25 000 mieszkańców, z których większość mieszka w gminie Reykjanesbær. Największym pracodawcą w regionie jest międzynarodowy port lotniczy Keflavík. Bankructwo linii lotniczych WOW air w marcu znacznie zmniejszyło ruch na lotnisku, co doprowadziło do zwolnień w kilku firmach świadczących usługi lotniskowe.
W Suðurnes więcej bezrobotnych jest wśród mężczyzn niż kobiet, a prawie 60% z nich to cudzoziemcy. Większość z bezrobotnych nie ma wyższego wykształcenia i są to osoby młode – wiele z nich poniżej 30 roku życia, a zdecydowana większość poniżej 50 lat.
Burmistrz Reykjanesbær, Kjartan Már Kjartansson, powiedział w wywiadzie dla Vísir, że region jest przyzwyczajony do wzlotów i upadków. „Gdy odeszła stąd [amerykańska] armia, bezrobocie wzrosło do 15%” – powiedział. „Z pewnością są tu inne możliwości zatrudnienia, ale jest ich o wiele mniej w porównaniu z lotniskiem”.
Oczekuje się, że krajowa stopa bezrobocia wzrośnie w grudniu do poziomu między 4,2% a 4,4%. Hildur Jakobína Gísladóttir, dyrektor oddziału Urzędu Pracy w Suðurnes, twierdzi, że sytuacja powinna się zmienić na wiosnę. „W okolicach marca znów wzrośnie ruch turystyczny i mamy nadzieję, że ludzie znajdą wtedy pracę”.