Przy głównej ulicy w Akureyri, Hafnarstræti, stoi żółta budka z hot-dogami „Pylsuvagninn á Akureyri”. Podobnie jak w przypadku Bæjarins Beztu w Reykjaviku, widnieje na niej napis „SS pylsur”, oznaczający najpopularniejsze w kraju parówki z firmy Sláturfélag Suðurlands.
Miejsce to należy do Agnieszki i Tomasza Kujawskich, którzy kupili tę budkę dziesięć lat temu. Na początku sprzedawali parówki od lokalnego dostawcy z północnej Islandii, ale w końcu ulegli prośbom klientów i przeszli na parówki z firmy SS.
„Pierwszego dnia po otwarciu przygotowałam kilka dodatków, takich jak pomidor, ogórek, sałatka, typowe dodatki do hot-dogów serwowane w Polsce” – mówi Agnieszka. „Ale sprzedałam tylko jednego hot-doga z tymi dodatkami. Prawdziwie islandzki hot-dog musi mieć dwa rodzaje cebulki i określone sosy. Ponadto w Reykjaviku sos koktajlowy nie cieszy się popularnością, podczas gdy tutaj wszyscy go pragną. Teraz już nawet po akcencie mogę stwierdzić, kto jest skąd i jaki sos wybierze” – śmieje się Agnieszka.
Pomysł dodania wegańskich hot-dogów do menu podsunęła Agnieszce synowa, która sama jest weganką, a syn zawsze prosił o wegańskie hot-dogi dla swojej żony i przekonywał, że będą one popularne wśród gości.
I stało się, w Akureyri można zjeść wegańskiego hot-doga. Oprócz klasycznych wersji (wegańska parówka, cebulka, ketchup i musztarda), w „Pylsuvagninn á Akureyri” oferuje się wegańskiego hot-doga z piklami, a latem ze świeżymi warzywami, z pieczoną fasolą, a także z marynowaną czerwoną kapustą. Można także spróbować „wegańskiego czarnego owczarka” i „wegańskiego psa wulkanicznego” – z cebulką, sosem sriracha, jalapenos, ketchupem i musztardą – a wszystko to w czarnej bułce.
„Kiedy wybuchł wulkan, chcieliśmy wprowadzić coś nowego, więc wymyśliliśmy czarną bułkę, z dodatkiem węgla bambusowego” – mówi Agnieszka. „Bułki są wypiekane tutaj, w lokalnej piekarni”.
Dla tych, którzy nie jedzą mięsa ani ryb, ale dopuszczają w swojej diecie nabiał, w menu jest jeszcze kilka opcji – hot-dog z sałatką ziemniaczaną, serem, jajkiem sadzonym lub serem pleśniowym. Ta ostatnia wersja to połączenie ketchupu, sosu koktajlowego, remulady i musztardy z dwoma rodzajami sera, a także orzechami i dżemem rabarbarowym – przysmak dla smakoszy, którzy nie boją się nowych smaków.
Budka z hot-dogami jest zazwyczaj otwarta do 17:00 (chyba że pogoda jest okropna), a latem nawet do 23:00.