Þórólfur Árnason, przewodniczący Isavia, powiedział, że podwyższone wymogi dotyczące bezpieczeństwa mogą doprowadzić do tego, że liczba lotów wewnątrzkrajowych znacznie się zmniejszy.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej przewodniczący organizacji Isavia, która działa na islandzkich lotniskach, powiedział, że biorąc obecny poziom finansowania lotów wewnątrzkrajowych oraz ciągle podnoszone poprzeczki dotyczące bezpieczeństwa, może się okazać, że bardzo trudnym zadaniem będzie utrzymanie lotów łączących obszary wiejskie z Reykjavikiem. W związku z tym uważa on, że możliwe jest to, że wstrzymane zostaną loty do dwóch lub trzech miejsc. Najmniej prawdopodobną opcją wydaje się być utrzymanie usług lotniczych na takim samym poziomie na jakim są dziś, mówił Þórólfur Árnason.
Jednym ze sposobów zaoszczędzenia pieniędzy na utrzymanie tych usług, mogłoby być przeniesienie lotów krajowych z Reykjaviku, na lotnisko w Keflaviku, ale jak jest powszechnie wiadomo, opinia publiczna nie popiera takiego działania.
Wymogi bezpieczeństwa lotnictwa krajowego, są coraz większe a Islandczycy są „bardziej katoliccy od papieża” jeżeli chodzi tego rodzaju przepisy, dodał Þórólfur.