Wczoraj w nocy znaleziono zwłoki mężczyzny, który pracował przy spędzaniu owiec w Eyjafjörður. Ekipy ratunkowe zostały wezwane około trzeciej po południu. Mężczyzna prawdopodobnie został ranny w wypadku wysoko na zboczach Hagárdalur po stronie północnej.
Do mężczyzny trudno było dotrzeć, a ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe w dolinie i silne porywy wiatru nie można było skorzystać z helikoptera Straży Przybrzeżnej, który akurat stacjonował na północy. Kiedy na miejsce zdarzenia późnym wieczorem przybyły oddziały ratunkowe, mężczyzna już nie żył.
Niezwykle skomplikowana akcja ratownicza wymagała pomocy ekip ze Skagafjörður i Þingeyjarsýslá. Mężczyzna musiał zostać przeniesiony 500 metrów w dół stromego zbocza i zniesiony prawie trzy kilometry w dół doliny, w której znajdowało się urządzenie transportowe.
Działania w Hagárdal zakończyły się wczoraj wieczorem o godzinie 23:00. Na chwilę obecną nie można uzyskać bardziej szczegółowych informacji na temat okoliczności śmierci mężczyzny, gdyż sprawę bada policja.