W okresie letnim wprowadzony zostanie zakaz karmienia ptaków, które żyją w centrum miasta w jeziorku Tjörnin w Reykjavíku. Powodem tej decyzji są skargi na duże ilości mew w tej okolicy. Ich liczba w tym miejscu niepokojąco się powiększyła, ponieważ są tam karmione.
Wielu ludzi skarży się na mewy, których od wiosny jest w jeziorku bardzo dużo. Ptaki te bywają bardzo agresywne i głośne.
Mewy to gatunek ptaków wędrownych, które pojawiają się w Islandii zawsze w połowie marca, reszta mew, przybywa do kraju w kwietniu. Ptaki te w dużej grupie przebywają właśnie nad jeziorkiem Tjörnin w Reykjavíku, ale tylko do połowy maja, bo wtedy rozpoczyna się okres lęgowy . Do Urzędu Miasta, każdego lata, w okresie kiedy mewy dużymi grupami przebywają w centrum miasta, spływa bardzo dużo skarg.
Ómar Dabney, przedstawiciel Reykjavíkurborg, powiedział, że mewy te wyjadają cały chleb, którym ludzie przychodzą karmić inne ptaki, do tego potrafią one być bardzo agresywne i chciwe. Zdarzyło się nie raz, że mewy atakowały dzieci aby wyrwać im chleb z ręki.
Uważa on, że jedynym sposobem na zmniejszenie kolonii tych ptaków w centrum miasta jest wprowadzenie zakazu karmienia ptaków chlebem w okresie letnim, ponieważ mewy odlatują z kraju w połowie października. Tak więc jak mówi, należałoby zakazać dokarmiania ptaków chlebem od kwietnia do września. Wtedy problem powinien być wyeliminowany, powiedział Ómar. Zapytany o to, czy nie będzie to miało podobnego wpływu na kaczki i łabędzie które żyją w stawie, odpowiedział, że dla tych ptaków, w wodzie jest wystarczająco dużo pokarmu.
Zakaz karmienia ptaków
Udostępnij ten artykuł