Zarząd Konfederacji Pracowników (SA) zatwierdził propozycję, aby firmom i przedsiębiorstwom, które do niej należą wydać zakaz pracy dla członków Eflingu. Jeśli zostanie ona przyjęta, nikt z pracowników zatrudnionych na podstawie umów płacowych Eflingu i SA nie może w tym czasie pracować i otrzymywać wynagrodzenia.
Głosowanie nad wnioskiem rozpocznie się dzisiaj.
Jak poinformował wczoraj portal Fréttablaðið, rozmowy pomiędzy Konfederacją Pracowników a Eflingiem zostały zerwane po tym, jak w piątek wstrzymano akcje strajkowe. Strajki rozpoczęły się ponownie o północy.
„Zakaz pracy jest absolutnie środkiem nadzwyczajnym w sporach pracowniczych” – mówi Halldór Benjamín Þorbergsson, dyrektor wykonawczy SA. Dodaje, że kierownictwo organizacji jest zmuszone do ograniczania szkód powodowanych przez strajki.
Halldór Benjamín wyraził wczoraj rozczarowanie wynikiem weekendowych rozmów.
„Jesteśmy w dziwnej sytuacji, ponieważ negocjowaliśmy z prawie całym rynkiem pracy i podpisaliśmy z nimi porozumienia, z wyjątkiem jednego dużego związku zawodowego. Siedzieliśmy tutaj, aby osiągnąć porozumienie. To dla mnie ogromne rozczarowanie, ponieważ miałem nadzieję, że dojdziemy do porozumienia” – powiedział wczoraj Halldór w rozmowie z Fréttablaðið.
Czym jest zakaz pracy? (verkbann)
- Verkbann to wstrzymanie pracy przez pracodawców, podobny do strajku związkowego
- W czasie strajku żaden pracownik objęty dotychczasowym porozumieniem między Eflingiem a Konfederacją Pracowników nie może przyjść do pracy
- Za okres strajku nie wypłaca się wynagrodzeń, urlopów ani emerytur
- Jeśli zakaz pracy wejdzie w życie, obejmie około 20 000 osób
- Podmioty członkowskie Konfederacji Pracowników zagłosują dziś nad propozycją zarządu
- Verkbann miałby wejść w życie za tydzień i potrwać aż do osiągnięcia porozumienia
W takiej sytuacji Efling musiałby zapłacić wszystkim swoim 20 tysiącom członków z funduszu strajkowego zamiast około 900 pracownikom, którzy obecnie strajkują.
Fundusz strajkowy Eflingu wynosi około trzech miliardów ISK, czyli bazując na wypłacie 25 tysięcy ISK za dzień pracy, tak jak Efling płacił strajkującym, fundusz wyczerpałby się sześciu dni.