Stężenie gazów z miejsc erupcji rośnie obecnie w obszarze stołecznym. W pięciu stacjach pomiarowych Agencji Ochrony Środowiska stan zanieczyszczenia powietrza określany jest jako zły lub umiarkowany.
Według Salóme Jórunn Bernharðsdóttir, specjalisty ds. ochrony przyrody w Islandzkim Biurze Meteorologicznym, niewielka zmiana kierunku wiatru sprawiła, że zanieczyszczenia nie dotarły do Vogar tak, jak oczekiwano.
Według niej, ponieważ dziś w nocy będzie wiatr zachodni, zanieczyszczenia mogą rozprzestrzenić się w kierunku wzgórza Hengill. Salóme wzywa do uważnego śledzenia zanieczyszczeń gazowych i prognoz pogody.
Poziom zanieczyszczenia w rejonie stolicy wynosi obecnie około 200 mikrogramów na metr sześcienny, co według Þorsteinna Jóhannssona, eksperta ds. jakości powietrza w Agencji Ochrony Środowiska, nie jest uważane za bardzo wysoki poziom podczas erupcji.
Jednak osoby bardzo wrażliwe mogą odczuwać dyskomfort. Specjaliści z Agencji Ochrony Środowiska zalecają przebywanie w zanieczyszczonym powietrzu najwyżej przez 10–15 minut.
Na przykład, jeśli stężenie dwutlenku siarki wynosi 700 mikrogramów na metr sześcienny, co stanowi dwukrotność dopuszczalnej wartości granicznej, u osób wrażliwych można się spodziewać objawów po dziesięciu do piętnastu minutach przebywania na zewnątrz.
Ludzie mogą podróżować do i z pracy oraz szkoły. Zajęcia szkolne są w większości prowadzone w normalnym trybie, ale dzieci nie powinny bawić się na zewnątrz.