Jak mówi Guðrún Björg Sigurbjörnsdóttir, zastępca dyrektora ds. pielęgniarstwa w Landspítali, zatrudnianie zagranicznych pielęgniarek w szpitalu wiąże się ze znacznymi kosztami. Szpital rozważa obecnie obranie tej drogi w odpowiedzi na problemy kadrowe w szpitalu.
„Zatrudniane osoby muszą mieć umiejętności językowe i musimy sporo w to zainwestować, ale adaptacja zawodowa trwa znacznie dłużej” – powiedziała Guðrún w rozmowie z mbl.is.
Dodała również, że rozważano zatrudnienie zagranicznych pracowników, ale zwraca też uwagę, że Landspítalinn ma już wielu zagranicznych pracowników.
Berglind Gestsdóttir jest jedną z pielęgniarek, które zrezygnowały z pracy na oddziale ratunkowym ze względu na obciążenie pracą i rozbieżności pomiędzy wynagrodzeniem a odpowiedzialnością, Powiedziała ona we wczorajszej rozmowie z mbl.is, że zatrudnianie zagranicznych pielęgniarek dało dobre rezultaty, ale wiązało się z dodatkowymi kosztami. Jeśli dałoby się pokryć te wydatki, powinno być również możliwe wypłacanie lepszych pensji pielęgniarkom, które już pracują w szpitalu.
„Gdy będzie to możliwe i otrzymamy lepsze pensje, wtedy będziemy tam pracować” – powiedziała Berglind.
Według Guðrún, w ciągu weekendu nie otrzymano więcej wypowiedzeń od pielęgniarek pracujących na oddziale ratunkowym w Landspítali. Liczba zwolnień wśród pielęgniarek znacznie wzrosła w zeszłym tygodniu – odpowiada ona pięciu pełnym etatom.
Jak podał wczoraj portal mbl.is, jedna położna, która pracuje w prywatnej firmie, odpowiedziała już na wezwanie i zaoferowała pomoc szpitalowi, ale istnieje pilne zapotrzebowanie na położne w oddziale.