Islandzkie Biuro Meteorologiczne podjęło decyzję o zmianie alertu lotniczego z czerwonego na pomarańczowy. Naukowcy badający sytuację na lodowcu nie widzą żadnych zewnętrznych oznak erupcji, jednak ruch magmy pod lodowcem jest bardzo duży. Linie lotnicze Air Berlin profilaktycznie odwołały wczorajszy nocny lot do Islandii.
Coraz silniejsze wstrząsy (dziś w nocy o sile 5,3 i 5,1 w skali Richtera) także napawają niepokojem i według specjalistów zwiastują nieuchronną erupcję. Nikt nie ma jednak pewności co do tego jak będzie przebiegała erupcja, i czy do atmosfery przedostaną się miliony ton pyłu jak w przypadku erupcji wulkanu Eyjafjallajökull. Specjaliści i naukowcy cały czas badają sytuację, zmniejszenie kodu z czerwonego na pomarańczowy uspokaja zarówno turystów jak i mieszkańców Islandii wracających do kraju.