Islandzkie organizacje dbające o zachowanie środowiska naturalnego z każdym sezonem stają się coraz bardziej świadome ogromnego wpływu na Islandię przetaczającej się lawiny turystów. Berglind Guðmundsdóttir, architekt krajobrazu w gminie Hafnarfjörður, wyraża duże zaniepokojenie niszczeniem jaskini Leiðarendi.
–Wzrost ruchu turystycznego w Leiðarendi jest szokujący. Musimy zacząć działać zanim zniszczenia w jaskini będą nieodwracalne – apeluje Guðmundsdóttir. – Potrzebujemy systemu znaków informacyjnych o tym, jak zachowywać się w jaskini, jakie są niebezpieczeństwa. Obecnie około 15 firm turystycznych oferuje eksplorację Leiðarendi. Grupy zwiedzających są o wiele za duże. By zachować bezpieczeństwo i porządek, powinny być ograniczone do 6-8 osób.
Jaskinia Leiðarendi, w dosłownym tłumaczeniu „Koniec Drogi”, jest kilometrową jaskinią stworzoną przez lawę. Jest nieco ukryta w księżycowym krajobrazie regionu Krýsuvík, na południe od Hafnarfjörður, ale łatwo dostępna.
Sigrún Nikulásdóttir, pracująca jako przewodniczka, jest zaniepokojona stanem jaskini.
– Uszkodzenia wewnątrz jaskini w ostatnich latach pogłębiają się i są wynikiem działalności ludzi. Zwiedzający jaskinię ryją w ścianach swoje inicjały, zostawiają spalone świece, śmieci. W wielu miejscach widać ślady po usuniętych stalaktytach. Bezwartościowe działania prowadzą jedynie do zniszczenia naturalnego piękna tego miejsca – stwierdza przewodniczka.
Wygląda na to, że w pierwszej kolejności każdemu człowiekowi, chcącemu zbliżyć się do natury na Islandii, przydałby się dokładny przewodnik zachowania w warunkach naturalnych, z zachowaniem pełnego szacunku dla miejsca, kultury oraz osób, które do niego przyjadą w przyszłości.
Justyna Grosel