Liczba gniazdujących maskonurów jest najwyższa od czasu, gdy w 2007 r. zaczęto prowadzić coroczne spisy. Według nowego badania przeprowadzonego przez jednostkę zajmującą się środowiskiem naturalnym południowej Islandii i zespół wolontariuszy, 78% otworów lęgowych jest zajętych.
Erpur Snær Hansen, biolog, który kieruje jednostką, mówi, że jest jednak zbyt wcześnie, aby świętować udany sezon lęgowy, ponieważ nie wiadomo, z ilu jaj wylęgną się pisklęta i ile z nich dorośnie.
„W całym kraju obserwuje się wzrost populacji maskonurów. W Breiðarfjörður jest ponad pół miliona par, co jest naprawdę ważne. Doskonałą informacją jest to, że na archipelagu Vestmannaeyjar zarejestrowano największą populację od rozpoczęcia prowadzenia spisu w 2007 roku” – mówi Erpur.
Maskonury zostały poważnie dotknięte brakiem pożywienia w środowisku naturalnym. Zakwit alg zaczynał się późno w ostatnich latach, co wywołało efekt domina w sieci pokarmowej. Ucierpiały na tym maskonury. W tym roku warunki były bardziej stabilne i dlatego mamy nadzieję, że będą mieć więcej pożywienia.
Również gniazdowanie rozpoczęło się niezwykle wcześnie w tym roku. Niektóre młode wykluły się już 10 maja. Nie wiadomo jeszcze, czy były to odosobnione przypadki, czy też znak, że ciepła wiosna przyspieszyła sezon lęgowy. Teraz trzeba poczekać i zobaczyć, ile młodych przeżyje, aby za kilka miesięcy wyruszyć w morze.
Grupa GMT/Monika Szewczuk