Pomiary wykonane w pobliżu stratowulkanu Hekla wskazują na narastanie ciśnienia magmy, które jest obecnie znacznie większe niż w momencie wybuchów wulkanu w latach 1991 i 2000.
Instytut Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Islandzkim, którego pracownicy przeprowadzili pomiary, ostrzega, że wybuchy Hekli zwykle zdarzają się nagle i że bezpieczeństwo osób znajdujących się w pobliżu wulkanu może być zagrożone w przypadku wystąpienia aktywności wulkanicznej.
„Nie ma żadnych gwarancji, że osoby odwiedzające ten teren zostaną na czas ostrzeżone i zdążą znaleźć schronienie przed skutkami erupcji. Warto również zauważyć, że wybuch Hekli często rozpoczyna się od potężnej erupcji freatomagmatycznej” – wyjaśniają pracownicy instytutu. „Gdyby grupa nieprzygotowanych turystów znalazła się w pobliżu wulkanu podczas jego wybuchu, mieliby niewiele możliwości ucieczki”.
W erupcji freatomagmatycznej woda i magma oddziałują ze sobą, tworząc tefrę, czyli popioły wulkaniczne. Są to najdrobniejsze frakcje pyłowe, poniżej 2 mm średnicy. Wyrzucone w atmosferę, mogą się w niej unosić przez dłuższy czas. Może też wystąpić spływ piroklastyczny – tefra spływa wtedy szybko po zboczach wulkanu. To właśnie tefra i spływ piroklastyczny przysypały Pompeje w 79 roku n.e.
Pomiary dotyczące Hekli przeprowadzono u jej podnóża w pobliżu farmy Næfurholt. Wykryto wznoszenie się gruntu podczas nagromadzenia się magmy pod wulkanem.
Na wykresie opracowanym przez Instytut Nauk o Ziemi Uniwersytetu Islandzkiego przedstawiono zmianę poziomu gruntu u podnóża Hekli. Na osi pionowej przedstawiony jest poziom gruntu, a oś pozioma przedstawia czas. Erupcje z lat 1991 i 2000 są oznaczone jako „Gos”.
Monika Szewczuk