„Þankaganga. Myślobieg” autorstwa Vali Porsdóttir i Agnieszki Nowak to błyskotliwa, zabawna i miejscami również wzruszająca opowieść o dziesięcioletniej Suzannie-Zuzannie. Dziewczynka pochodzi z Polski, spod Gdańska, ale w wieku pięciu lat wyemigrowała do Islandii wraz z tatą, babcią i dziadkiem – Polakami oraz mamą – Islandką. Próbuje znaleźć dla siebie najlepsze możliwe miejsce w otaczającym ją świecie.
Suzanna-Zuzanna (która chce być nazywana Bragą, bo nie wymawia dobrze głoski s, co przysparza jej wielu zmartwień) jest dzieckiem wrażliwym, błyskotliwym, obdarzonym zmysłem wnikliwej obserwacji oraz potężnym poczuciem humoru, które jest jej ratunkiem w trudnych chwilach. Bywa wykluczana ze szkolnej społeczności, ale radzi z tym sobie, znajdując własne plemię sprawdzonych przyjaciół. Czasem wstydzi się odzywać w nowej grupie, bo wtedy wychodzi na jaw jej problem z głoską s. Boi się, że będzie musiała chodzić do logopedy, nie wie, co ją tam czeka. Ale że jest dzieckiem inteligentnym, postanawia poszukać informacji na własną rękę… Bywa tłumaczką dla babci i dziadka, którzy słabo lub wcale nie mówią w języku islandzkim.
Książka składa się z dwóch części: „Zuzanna na Islandii” i „Zuzanna w Polsce”. W części drugiej wędrujemy z dziewczynką na wakacje do kraju jej rodziców i dziadków. Tu przeżyje wiele przygód i spotka się z zupełnie innym krajobrazem, architekturą, relacjami rodzinnymi, zwyczajami i sposobem myślenia. Jej myślobieg przejdzie poważną próbę. Dlaczego powietrze jest takie gorące, aż gęste; kamienice kolorowe i tak ozdobne, je się zupełnie inne rzeczy, rzeki są muliste, a do dorosłych z rodziny trzeba mówić ciociu, a nie po imieniu?
To opowieść dla dużych i małych o szukaniu swojego miejsca w świecie, który jednocześnie się skurczył – bo przecież w tak wiele miejsc możemy dotrzeć i się w nich osiedlić, ale i oddalił – właśnie przez tworzone (najczęściej w głowie) podziały. Jest taka scena, w której Suzanna-Zuzanna pyta tatę, dlaczego jeden z domów jest pomalowany w różne kolory, a ojciec tłumaczy, że widać sąsiedzi nie dogadali się co do barwy elewacji. Wtedy dziewczynka mówi: nie dziwię się, że na świecie są wojny, skoro ludzie nie potrafią porozumieć się w sprawie koloru swojego wspólnego domu.
Wiele możemy się od tej energicznej postaci nauczyć. Jest odważna i ciekawa, nie boi się zadawać pytań i czasem prowokować dorosłych. Potrafi też bezkompromisowo ich ocenić. A ponieważ w Polsce jest uważana za Islandkę, a w Islandii za Polkę – postanawia sama znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie przynależy, czy można mieć serce w dwóch krajach i myśleć w dwóch językach jednocześnie. Bo – w końcu – czemu nie?
Opowieść o Suzannie-Zuzannie dopełniają żartobliwe, pełne ciepła, wykonane prostą, ale sugestywną kreską ilustracje, które stanowią komentarz do perypetii spotykających dziewczynkę.

„Þankaganga. Myślobieg” to bardzo udany wynik islandzko-polskiej współpracy twórczej. Myślę, że tę książkę warto czytać razem z dzieckiem. Zapewne pojawi się przy okazji sporo pytań i okazji do rozmów. A to jest niewątpliwie cecha wartościowej literatury – prowokuje, zaprasza do dialogu, zachęca do spojrzenia na codzienne sprawy z innej perspektywy.
Jak dowiadujemy się z posłowia – na pomysł napisania tej książki Vala i Agnieszka wpadły, gdy poznały się na kursie języka islandzkiego. Aby ją stworzyć, rozmawiały z wieloma polsko-islandzkimi dziećmi o tym, jak wygląda ich codzienne życie. Rezultat tych rozmów czuje się w sposobie myślenia i komunikowania się bohaterki. Na Islandii książka została wydana jako dwujęzyczna, tłumaczyli ją Agnieszka Nowak i Jacek Godek. Wydanie polskie otrzymało dofinansowanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.
Publikacja została wielokrotnie nagrodzona, otrzymała Nagrodę Literacką Kobiet 2010 w kategorii literatura dziecięca, Vorvindar – wyróżnienie islandzkiego oddziału IBBY i znalazła się na honorowej liście IBBY 2012. Na zilustrowanie drugiej części książki Agnieszka Nowak otrzymała stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Widnokrąg.
Olga Szelc