Jeśli mieliście okazję czytać zarówno oryginalną wersję książki „Drakula”, jak i jej islandzkie tłumaczenie, to mogliście zauważyć, że bardzo się one różnią.
W zasadzie przez 100 lat, od momentu przetłumaczenia na islandzki, nie zauważono, że islandzki tłumacz napisał praktycznie inną książkę
Książkę „Potęga mroku” wydano w Islandii w 1901 roku, jako tłumaczenie bardzo popularnej powieści „Dracula” Brama Stokera. W 2014 roku okazało się, że tłumacz napisał własną wersję książki z innymi bohaterami i inną fabułą.
Powieść „Dracula” po raz pierwszy ukazała się w 1897 roku. O najsłynniejszym wampirze świata powstała niezliczona liczba filmów, seriali, komiksów, obrazów, gadżetów i innych ludzkich wytworów.
Islandzkie tłumaczenie „Draculi” trudno uznać za wierne, a raczej należy założyć, że to nowa powieść. Trzy lata po premierze książki Brama Stokera islandzki wydawca i pisarz Valdimar Asmundsson poprosił o prawo do przetłumaczenia książki. W 1901 roku w Islandii ukazała się powieść „Makt Myrkranna” (Potęga mroku), do której wstęp napisał sam Bram Stoker. Poza czytelnikami z Islandii nikt o tej książce nie słyszał.
Gdy jednak w 1986 roku Richard Dalby, redaktor i badacz literatury znany z antologii opowieści o duchach, odkrył wstęp do islandzkiego wydania książki, nadal jednak nikt nie zadał sobie trudu, aby przejrzeć całą książkę – uznano, że to takie skrócone tłumaczenie.
W 2014 roku holenderski pisarz, historyk i badacz literatury Hans Corneel de Roos przeczytał „Makt Myrkranna” i odkrył, że Valdimar Asmundsson nie przetłumaczył „Draculi”, a napisał nową wersję tej historii.
Pojawiły się w niej nowe postaci i zmieniona fabuła. Powstała książka dużo krótsza, dowcipniejsza, bardziej erotyczna i zaskakująca. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że lepsza od oryginału. Hans De Roos przetłumaczył ją na angielski i została wydana w 2017 roku.
Monika Szewczuk