Podejrzany przyznał się do zabicia Armando Bequiriego, około 30-letniego obywatela Albanii. 13 lutego został on zastrzelony przed swoim domem na Rauðagerði w Reykjaviku.
Podejrzany o zabójstwo przeprowadził się do Islandii z Albanii siedem lub osiem lat temu. Informacje te ujawniono na konferencji prasowej, zorganizowanej przez policję w piątek.
Zbrodnia wstrząsnęła społeczeństwem islandzkim, ponieważ miała wszelkie cechy egzekucji mafijnej, a wydarzyła się w zwykłej dzielnicy mieszkalnej Reykjaviku.
Na konferencji prasowej byli obecni: szefowa policji w Reykjaviku Halla Bergþóra Björnsdóttir, nadkomisarz Margeir Sveinsson oraz Hulda Elsa Björgvinsdóttir z wydziału kryminalnego. Ofiara, która mieszkała w Islandii, została postrzelona dziewięć razy. Narzędzie zbrodni, jak podała policja, zostało znalezione przez policję w morzu u wybrzeży Reykjavíku.
„Początkowo podejrzany twierdził, że jest niewinny, ale w trakcie przesłuchania przyznał się do winy” – powiedział Margeir. Dodał, że zeznania podejrzanego pasują do danych i teorii policji na temat przebiegu wydarzeń. Uważa się, że osoby, które mają najsilniejszy związek ze sprawą pochodzą z Albanii.
Margeir podkreślił, że po przyznaniu się podejrzanego do winy policja będzie uważnie śledzić rozwój wydarzeń pod kątem możliwości potencjalnych ataków odwetowych. Policja uważa, że zna motyw zabójstwa, ale na razie nie chce go ujawniać. Sądzi się, że ofiara była powiązana z przestępczością zorganizowaną.
Po konferencji prasowej Margeir powiedział dla mbl.is, że śledztwo będzie kontynuowane. Badane będą etapy planowania przestępstwa, jego popełnienie, a na końcu skutki następcze. W tym przypadku etap drugi – popełnienie zbrodni – został rozwikłany, ale w przypadku pozostałych dwóch nadal jest prowadzone dochodzenie.
Morgunblaðið informuje, że zanim doszło do zabójstwa, podejrzany, który przyznał się do zastrzelenia Armando Bequiriego, był poszukiwany przez władze albańskie za przestępstwo, które popełnił w swojej ojczyźnie. Wcześniej władze albańskie przedłożyły władzom islandzkim wniosek o ekstradycję tego mężczyzny, ale władze islandzkie nie odpowiedziały na ten wniosek.
Prokurator Sigríður J. Friðjónsdóttir potwierdza w rozmowie z mbl.is, że wniosek o ekstradycję został otrzymany, ale dodaje, że nie ma informacji na temat tego, kiedy został złożony. Potwierdza, że wniosek wpłynął przed zamordowaniem Aramando Bequiriego.
W temacie: