Islandzkie Stowarzyszenie Weterynaryjne wydało opinię na temat planowanego zakazu swobodnego przemieszczania się kotów w Akureyri. Prezes stowarzyszenia twierdzi, że zamknięcie zwierząt może mieć bardzo poważny wpływ na ich zdrowie.
Bára Eyfjörð Heimisdóttir, przewodnicząca Islandzkiego Stowarzyszenia Weterynaryjnego, wydała w imieniu organizacji opinię, w której ubolewa nad decyzją przedstawiciela miasta Akureyri zakazującą swobodnego wypuszczania kotów na zewnątrz.
Zdaniem Islandzkiego Stowarzyszenia Weterynaryjnego decyzja miasta Akureyri jest źle przygotowana. „Wydaje się, że w zbadanie tej sprawy włożono niewiele pracy. Jest to bardzo zła wiadomość dla wielu właścicieli kotów, a w rzeczywistości nie bierze się pod uwagę naturalnego zachowania kota i jego samopoczucia” – mówi Bára.
Bára twierdzi, że lepiej byłoby, gdyby miasto Akureyri skoncentrowało się na już obowiązujących przepisach miejskich, takich jak zajmowanie się populacją dzikich kotów, oraz efektywniejsze śledzenie mikro-oznakowanych kotów.
„Dla kota, który jest przyzwyczajony do swobodnego wałęsania się, ta nowa sytuacja będzie bardzo trudna. Może ona prowadzić do wielu zaburzeń, zarówno problemów behawioralnych, jak i stresu i innych chorób. Już obserwujemy u tych zwierząt zmiany w drogach moczowych z powodu stresu, które są dość powszechne u kotów. To również problemy z otyłością, cukrzyca i nie tylko. Jest więc wiele niepokojących rzeczy, do których może to prowadzić” – mówi Bára.
Bára mówi, że umieszczając dzwonki, duże obroże i ograniczając kocie zabawy na świeżym powietrzu w okresie lęgowym, można zmniejszyć aktywność łowiecką u tych zwierząt. Wpływ zachowań kotów na populacje ptaków jest jednak przeceniany. „Istnieją badania z Wielkiej Brytanii i USA, w których nie ma korelacji z faktem, iż zakaz swobodnego przemieszczania się kotów ma jakikolwiek wpływ na populację ptaków”.