Po tłustym czwartku, który obchodziliśmy w ubiegłym tygodniu, 11 lutego przyszedł czas na Bolludagur- islandzkie tradycyjne święto słodkiej bułeczki.
Jest to bardzo specjalny dzień kiedy prawie wszędzie, kupić można słodkie, nadziewane bitą śmietaną, owocami, dżemem lub czekoladą ciastka przypominające nieco nasze polskie ptysie. Z wierzchu każda Bolla jest dekorowana różnymi polewami, orzechami itp.
Po słodkim dniu Bolludagur, nadchodzi w Islandii czas na Sprengidagur. Jest to dzień, w którym wszyscy gotują i jedzą solone mięso, fasolę i zupy mięsne. Każdy je tyle aż „pęknie”. Dzień ten oznacza również ostatni dzień karnawału.
Natomiast 13 lutego, będziemy obchodzić dzień Öskudagur- Środa Popielcowa. Jest to dzień, w którym na ulicach miasta widać duże grupy poprzebieranych dzieci, które chodząc od domu do domu i od restauracji do restauracji oraz od firmy do firmy śpiewają i zbierają słodycze oraz inne fanty.
Bolludagur, Sprengidagur i Öskudagur
Udostępnij ten artykuł