Rodzina jako instytucja wychowawcza – część II
Jak objawia się chora miłość i jak nauczyć się miłości mądrej? Otóż w pojęciu emocjonalnego stosunku rodziców do dziecka określanym jako miłość rodzicielska mieści się zarówno tendencja do zachowania się wobec dziecka w pewien specyficzny sposób jak i samo wyrażenie określonego poglądu na jego temat. Postawa rodzicielska wyrażająca miłość rodzicielską wywiera tak głęboki wpływ między innymi dlatego, że emocjonalny stosunek rodziców do dziecka przejawia się w każdym nieomal słowie, w każdej czynności związanej z jego pielęgnacją i opieką nad nim oraz stanowi komponent każdego zabiegu wychowawczego.
Względnie trwałe nastawienie emocjonalne, którym przepojone jest postępowanie rodziców, wywołuje u dziecka reakcję w postaci specyficznego zachowania się, które z kolei może charakteryzować się objawami (symptomami) prawidłowymi bądź zaburzonymi. Te ostatnie pojawiają się wtedy, kiedy rodzice nie dostosowują swoich postaw i wymagań do możliwości dziecka. Wówczas dochodzi do sytuacji konfliktowych między innymi prowadzących pośrednio do zaburzeń w zachowaniu dziecku. Po dłużej trwającym konflikcie następuje również nieodwracalna deformacja w rozwoju osobowości dziecka.
Wiele kontrowersji wzbudzała i wzbudza koncepcja wychowania bezstresowego. Czy stosując ten sposób wychowania, należy zrezygnować z dyscypliny w wychowaniu ? Oczywiście, że nie, ale dyscyplina, wynikająca z miłości do dziecka, ma swoje uzasadnienie wtedy, gdy jest to ,,mądra miłość”, natomiast jest porażką w przypadkach ,,chorej miłości”. Badania psychologiczne M. Ziemskiej, jak i innych psychologów analizujących wpływ miłości rodzicielskiej na wychowanie i zachowanie, a zatem swoisty rodzaj dyscypliny w relacjach: rodzic-dziecko wykazały, że:
– Dziecko odtrącone czuje się niepotrzebne, zepchnięte na margines rodziny; wtedy – choć nie zawsze – usiłuje zwracać na siebie uwagę złym zachowaniem nie akceptowanym przez rodziców, przez co stara się uczynić z siebie ośrodek ich zainteresowania i walczyć o swoją pozycję w rodzinie.
– Z kolei dziecko nadmiernie ochraniane zajmuje zbyt eksponowaną pozycję w rodzinie, na nim skupia się cała uwaga wszystkich, jago potrzeby dominują nad potrzebami innych; taka postawa rodziców jest również niewłaściwa i może powodować u dziecka opóźnienie dojrzałości społecznej, pogłębiać zależność od matki, powodować jego bierność, brak inicjatywy, ustępliwość lub przeciwnie – nadmierną pewność siebie, poczucie nieuzasadnionej większej wartości, zuchwalstwo czy zarozumiałość.
– Nadmierne wymagania stawiane dziecku sprzyjają kształtowaniu się takich cech osobowości, jak: brak wiary we własne siły, niepewność, lękliwość, przewrażliwienie i uległość, brak zdolności do koncentracji; często zauważa się również trudności szkolne i braki w przystosowaniu społecznym.
– Unikanie kontaktu z dzieckiem sprawia, że staje się ono uczuciowo niestałe,niezdolne do wytrwałości i koncentracji w nauce, nieufne, bojaźliwe; łatwo popada w konflikty z rodzicami czy nauczycielami, jak i rówieśnikami.
,,Dzieci dzisiaj – będą dorosłymi jutro.
One będą określać naszą przyszłość.
Cechy, jaki zaszczepimy im dzisiaj i warunki życia, jakie im stworzymy, będą decydować o tym, jaki będzie świat w następnym stuleciu”.
Równowaga uczuciowa oraz duchowa wzajemnych oddziaływań w rodzinie chroni jej członków przed dehumanizacją, a także zagrożeniami tkwiącymi we współczesnej rzeczywistości. Zachwiana na skutek dokonujących się przeobrażeń społecznych, a także gospodarczych, jak i politycznych, struktura duchowo-emocjonalna współczesnej rodziny wpływa na rozluźnienie więzi emocjonalnych między poszczególnymi jej członkami, jak i powierzchowność wzajemnych interakcji. Ucieczka przed problemami codziennego życia w samotność, duchową alienację, znamienna dla przedmiotowego sposobu istnienia jednostki we współczesnym świecie, a także sytuacje, które pozbawiają dzieci i młodzież rodziny własnej i przyczyniają się także do poczucia osamotnienia w rodzinie własnej i w ogóle w życiu, determinuje ich rozwój osobowości, w tym postrzeganie świata i siebie na tle otaczającej rzeczywistości.