Rada Polityki Pieniężnej przy Banku Centralnym Islandii podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 0,25%. Podstawowa stopa procentowa wynosi zatem obecnie 3,5%, czyli o jeden procent mniej niż na początku stycznia.
Decyzja w sprawie stóp procentowych została przewidziana przez analityków rynkowych, mimo że jest to pierwsza decyzja banku w tej sprawie od czasu niedawnego objęcia funkcji prezesa przez Ásgeira Jónsson, co dodało niewielki element niepewności.
Ocena perspektyw gospodarczych na przyszły rok nieco się pogorszyła, ponieważ przewiduje się, że branża turystyczna będzie potrzebowała więcej czasu niż oczekiwano, aby wyjść z tegorocznych spadków.
W uzasadnieniu dzisiejszej decyzji Rada Polityki Pieniężnej stwierdza, że w tym roku w Islandii spodziewany jest spadek PKB o 0,2%. Jest on nieco mniejszy niż przewidywano w maju. Prognozy wzrostu na 2020 r. pogorszyły się jednak z powodu obaw, że branża turystyczna odradza się wolniej niż oczekiwano.
„Inflacja w drugim kwartale roku wyniosła 3,4%, ale już w lipcu spadła do 3,1%. Przewiduje się, że zmniejszy się ona szybciej niż przewidywano w maju i że osiągnie poziom docelowy na początku przyszłego roku. Kurs korony islandzkiej umocnił się o około 2%, a rynek walutowy jest w równowadze. Prognozy dotyczące inflacji spadły do poziomu docelowego, a polityka pieniężna nieco się poprawiła” – można przeczytać w oświadczeniu rady.
Grupa GMT/Grażyna Przybysz