Sąd Rejonowy w Reykjaviku ogłosił w połowie tego miesiąca upadłość kontrowersyjnej agencji pracy tymczasowej Menn í vinnu. Jak donosi Lögbirtingablaðið, spotkanie likwidacyjne odbędzie się 16 grudnia.
Każda osoba, której firma jest dłużna pieniądze lub ma jakąkolwiek jej własność, jest proszona o zgłoszenie roszczenia w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Agencja Menn í vinnu w ciągu ostatniego roku regularnie pojawiała się na pierwszych stronach gazet z powodu częstych skarg na to, jak traktuje swoich pracowników.
W programie śledczym RÚV, pt. Kveikur, zdemaskowano proceder realizowany w tej agencji, ujawniając, że pracownicy budowlani byli ściągani do Islandii pod fałszywym pretekstem. Właściciele firmy złożyli formalną skargę w związku z tym odcinkiem programu do islandzkiego stowarzyszenia dziennikarzy, ale stowarzyszenie orzekło, że relacja nie narusza żadnych zasad etycznych.
Vinnumálastofnun (Dyrektoriat ds. Pracy) w kwietniu tego roku ukarał agencję Menn í vinnu grzywną w wysokości 2,5 mln koron islandzkich za niezgodności dotyczące rejestracji pracowników w urzędzie pracy. Jeden z właścicieli firmy mówił dla RÚV w tym czasie, że grzywna jest całkowicie nieuzasadniona.
Według Fréttablaðið, właściciele agencji Menn í vinnu wszczęli dwie sprawy o zniesławienie przeciwko specjalistom ds. monitorowania miejsc pracy w Islandzkiej Konfederacji Pracy ASÍ i dyrektorowi urzędu pracy. Sprawy zostały założone po tym, jak ASÍ i przedstawiciele policji zbadali warunki życia rumuńskich pracowników sprowadzonych przez agencję Menn í vinnu.
Krzysztof Szewczuk