Zarówno bank Íslandsbanki, jak i Landsbankinn przewidują wzrost inflacji w nadchodzących miesiącach. Íslandsbanki prognozuje w maju inflację na poziomie 7,5 proc., Landsbankinn na 7,6 proc. Oba banki przewidują, że inflacja osiągnie szczyt tego lata, ale potem zwolni.
Inflacja wynosi obecnie 7,2 proc. i od dawna nie była wyższa. Opublikowana wczoraj prognoza Íslandsbanki mówi, że analitycy bankowi przewidują w maju dwunastomiesięczną inflację na poziomie 7,5 proc.
„Zarówno inflacja wynikająca ze wzrostu cen importu, jak i rosnące ceny domów, mają duży wpływ na wzrost wskaźnika według naszej prognozy, ale z drugiej strony spadną ceny biletów lotniczych” – można przeczytać w prognozie banku.
Landsbankinn jest nieco bardziej pesymistyczny. W prognozie podaje, że dwunastomiesięczna inflacja w maju wyniesie 7,6 proc.
„Pozycje, które najbardziej wpływają na wzrost cen między kwietniem a majem, to z jednej strony żywność i napoje, a z drugiej skalkulowany czynsz. Efektem tych pozycji jest łącznie 0,57% wzrostu indeksu do 0,78%. Według naszego badania, ceny benzyny wzrosły o 2,2%, a ich wpływ na wzrost CPI wynosi 0,08%” – czytamy w prognozie.
Landsbankinn przewiduje również, że inflacja osiągnie szczyt na poziomie 8,2 proc. w nadchodzących miesiącach pod koniec lata, ale potem będzie powoli zwalniać. Íslandsbanki przewiduje, że pod koniec lata inflacja osiągnie szczyt na poziomie 8,4 proc., po czym będzie powoli spadać.
Prognozy dotyczące inflacji można prześledzić na stronach Íslandsbanki – TU, a Landsbankinn – TU.