Sytuacja na rzece jest bardzo uważnie monitorowana ze względu na duży zator lodowy przy moście Ölfusárbrú. Policja używa dronów do monitorowania rzeki, a mieszkańcy trzymają kciuki za jodłę rosnącą wysepce na środku rzeki.
W gminie Árborg utworzono specjalny komitet reagowania w związku z sytuacją. Burmistrz mówi, że rzeka wygląda pięknie i majestatycznie, ale jest bardzo niebezpieczna.
Policja przestrzega, aby pod żadnym pozorem nie wchodzić na lód.
„To absolutnie niewiarygodne. Najstarsi mieszkańcy okolicy nie pamiętają takiego jest stanu i takiej ilości lodu na rzece” – mówi Bragi Bjarnason, burmistrz Árborg.
„Poziom wody spadł od wczoraj i mamy nadzieję, że lód ustąpi i popłynie dalej” – dodaje Bragi.
Mieszkańcy Selfoss martwią się o jodłę w Jórukletti.
„Woda była wczoraj bardzo blisko krawędzi wysepki, ale widać, że dziś trochę opadła. Do tej pory drzewo wytrzymało wiele trudnych sytuacji i mamy nadzieję, że tak pozostanie” – mówi burmistrz.