Bjarni Benediktsson chce rozpocząć proces sprzedaży Íslandsbanki i Landsbankinn jeszcze w tym roku.
Bjarni Benediktsson, minister finansów i gospodarki, stwierdził, że państwo musi pozbyć się swoich znacznych udziałów w islandzkich bankach – sprzedać Íslandsbanki i zachować 35–45 % udziałów w Landsbankinn.
Stwierdzenie to padło w wywiadzie, jakiego udzielił RÚV wczorajszego wieczora. Państwo islandzkie jest jedynym właścicielem Íslandsbanki oraz posiada 98% udziałów w Landsbankinn.
Co ciekawe, sondaż instytutu Gallupa przeprowadzony w październiku tego roku wykazał, że większość islandzkiej opinii publicznej jest pozytywnie nastawiona do faktu, że państwo jest właścicielem większości banków, a także, że od czasu załamania gospodarczego w 2008 roku ludzie nie pokładają w nich zbyt wielkiego zaufania.
Premier, Katrín Jakobsdóttir, stwierdziła w wywiadzie dla RÚV, że nie wierzy, aby banki zostały sprzedane jeszcze w tym roku i że posiadanie większościowych udziałów w Landsbankinn jest niezwykle ważne dla państwa.
Grupa GMT/Krzysztof Grabowski