Birgitta Jónsdóttir powiedziała wczoraj na sesji parlamentarnej, że Partia Postępu i Partia Niepodległości nie są zainteresowane stworzeniem nowej konstytucji. Teraz, kiedy czas dobiega końca (termin wyborów został ustalony na 27 kwietnia), te dwie partie mogą spowodować upadek pomysłu o napisaniu nowej konstytucji, pisze RÚV.
Vigdís Hauksdóttir, członkini Partii Postępu zaprzeczyła pogłoskom o niechęci do ustanowienia nowej konstytucji.
Tymczasem, inni członkowie parlamentu skorzystali z okazji do skrytykowania stanowiska Partii Postępu w kwestii zasobów naturalnych.
Planowana konstytucja miałaby ustanowić zasoby naturalne jako własność publiczną, aby zapobiec prywatyzacji. Członkini Partii Lewica-Zieloni, Lilja Rafney Magnúsdóttir wspomniała przedwczoraj, że Partia Niepodległości nie kryje się z poparciem dla ustalenia zasobów naturalnych jako własności prywatnej. To skłoniło Przewodniczącego Partii Postępu, Sigmundur Davíð Gunnlaugsson do nazwania koalicji rządzącej kłamcami.
Podsumowując – to był ekscytujący poranek w Alþingi!