Islandzka ekstraklasa pobiła rekord średniej frekwencji od 2008 roku już w połowie tego sezonu. Po 11. kolejkach ligowych rozegrano 66 spotkań na których pojawiło się w sumie 83.532 kibiców. Średnia wynosi 1.266 i jest najlepszą od 2008 roku.
Jest więc potencjał, aby pobić rekord średniej z 2007 roku, który wynosi 1.329 widzów na mecz. Wtedy jednak rozegrano 90 meczów ligowych, gdyż tabela liczyła nie 12, a 10 drużyn. Był to najlepszy wynik w historii. Liczby te łudząco mogą sugerować, że islandzka piłka nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Wszak takie liczby widzów na trybunach są np. w Polsce na meczach pierwszej i drugiej ligi. Biorąc jednak pod uwagę liczbę mieszkańców, jak też w przypadku Reykjaviku ilość klubów grających z tego miasta w ekstraklasie – takich wyników może pozazdrościć cała Europa.
W tamtym roku pobity został ogólny rekord frekwencji na pojedynczym spotkaniu ligowym. W ostatnim meczu Pepsi-deildin 2014 pomiędzy FH a Stjarnanem na Kaplakrikavöllur pojawiło się 6450 kibiców. Daje to obecność ponad 24% ludności miasta (26 808 osób) w wydarzeniu piłkarskim. Przy oczywistym odjęciu ~1.500 fanów Stjarnanu, którzy pełnili rolę gości – procent ludności miasteczka obecnego na tym meczu wciąż imponuje. W 1996 roku na meczu ÍA Akranes – KR Reykjavik pojawiło się więcej widzów na stadionie, niż całej ludności Akranes. Było to 5.801 osób i ta liczba była do 2014 roku ogólnym rekordem.
Średnia frekwencja na mecz w latach ubiegłych:
2014: 972
2013: 1161
2012: 1163
2011: 1223
2010: 1207
2009: 1115
2008: 1206