Islandzka ekstraklasa wraca do gry po krótkiej przerwie na mecz drużyny narodowej z Turcją. Pepsi-deildin weszła w decydującą fazę. Trzy, a właściwie już tylko dwa kluby walczą o tytuł mistrzowski. Trzy inne zespoły bronią się przed spadkiem. Niemal pewną degradację przypisał sobie bardzo słabą grą w tym roku Þór Akureyri. Oznacza to, że stolica północy Islandii obejrzy w przyszłym roku zmagania w 1. lidze. Kto jest na czele? FH wyprzedza świetny w tym sezonie Stjarnan dwoma punktami. Małe szanse na tytuł ma również KR Reykjavik. Za nim dzielnie utrzymuje się na czwartej pozycji beniaminek Pepsi-deildin – Víkingur Reykjavik. W najbliższej kolejce ligowej zaplanowanej na 14 i 15 września wszystko wskazuje na to, że kolejne punkty zdobędzie ekipa z Hafnarfjörður. Lider zmierzy się bowiem z ostatnią drużyną tabeli. Z tego powodu Stjarnan będzie musiał wygrać z przeciętnym Keflavíkiem i strata punktów nie wchodzi w grę. Innym ciekawym spotkaniem w ten weekend będzie mecz derbowy Víkingur – Valur. W tej kolejce zostaną rozegrane jeszcze dwa inne spotkania derbowe. Ostatnim terminem ligowym w tym roku będzie 4 października. To najpóźniejszy dzień w roku w historii rozgrywek ligowych na Islandii.
Þór Akureyri – FH Hafnarfjörður |
ÍBV Vestmannaeyjar – Breiðablik Kópavogur |
Fylkir Reykjavik – KR Reykjavik |
Víkingur Reykjavik – Valur Reykjavik |
Stjarnan – Keflavík IF |
Fram Reykjavik – Fjölnir Reykjavik |