Bárðarbunga jest jednym z największych szczelinowych wulkanów w kraju. Ma około 200 km długości i do 25 km szerokości. Wulkan ten znajduje się w całości pod lodowcem Vatnajökull. Jest on uznawany za jeden z najsilniejszych i najbardziej niebezpiecznych wulkanów, pisze eldgos.is. Kaldera wulkanu ma około 70 kilometrów kwadratowych i jest głęboka na około 700 metrów.
Wulkan Bárðarbunga jest też drugim najwyższym szczytem w Islandii, który wznosi się na 2009 metrów nad poziomem morza.
– W ciągu ostatnich siedmiu lat, aktywność wulkanu Bárðarbunga ciągle rosła, podobnie było na północ od wulkanu. Po erupcji wulkanu Grímsvötn, która miała miejsce w maju 2011 roku aktywność Bárðarbungi wyraźnie się zmniejszyła, ale po jakimś czasie ponownie zaczęła ona rosnąć. Już od dłuższego czasu obserwujemy serię trzęsień ziemi, które są dowodem na to, że obecnie wulkan ten ma taką samą aktywność jaką miał przed wybuchem wulkan Grímsvötn – informuje Islandzkie Biuro Meteorologoczne.
W oświadczeniu, które przygotowali geolodzy i wulkanolodzy napisano, że długoterminowe pomiary GPS wskazują na to, że na północno-zachodniej części lodowca aktywność sejsmiczna jest bardzo duża. Trzęsienia ziemi są na różnych głębokościach i ich liczba w ostatnich 24 godzinach znacznie się zwiększyła. Łącznie naliczono ponad 110 trzęsień, których siła była powyżej 2 do 3 stopni w skali Richtera. Wczoraj i dzisiaj wystąpiło 7 wstrząsów o sile powyżej 3 stopnia.
– Na początku tego roku, zarejestrowaliśmy dużo trzęsień ziemi i wówczas w serii było ich ponad 200, teraz jest ich o wiele więcej. W pierwszej połowie czerwca przeniesiono stajcę monitoringu GPS, która znajduje się na lodowcu Vatnajökull w inne miejsce i nowe pomiary wykazały duży wzrost aktywności wulkanu Bárðarbunga. Wszystkie dane wskazują na to, że w miejscu gdzie znajduje się wulkan nastąpiło tzw. „wybrzuszenie terenu”.
Seria trzęsień trwa już od paru dni i jak donosi Islandzkie Biuro Meteorologiczne, liczba silnych wstrząsów rośnie z minuty na minutę. Największe miało 3,5 stopnia w skali Richtera i wystąpiło o godzinie 6:21 rano i jego epicemtrum znajdowało się 1,2 km pod powierzchnią Ziemi, w okolicy Kistufell.
W związku z tym, że aktywność wulkanu rośnie, nie można wykluczyć, że wulkan wybuchnie. Naukowcy odbywają regularne loty nad lodowcem, badając w ten sposób zmiany, które mogą pojawić się na jego powierzchni, w miejscu gdzie znajduje się wulkan.
Wybuch tego wulkanu może mieć duży wpływ na ruch lotniczy.